Poszukiwany listem gończym poszedł coś zjeść na mieście. Znad kotleta rozpoznał go policjant!
tom
2021-12-1013:20
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
A to pech! 27-letni mężczyzna najwyraźniej zgłodniał, a swój apetyt zaspokoić zapragnął w jednym z lokali gastronomicznych na terenie Kielc. Nie przypuszczał, że smaczny posiłek może kosztować go odsiadkę, mimo że doskonale wiedział, iż jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary. Tak się jednak złożyło, że w tym samym czasie w jadłodajni przebywał policjant po służbie, który - siedząc z twarzą w talerzu - kątem oka rozpoznał gagatka. 27-latek już niebawem trafi na cztery miesiące za kratki, choć ten okres może się dodatkowo wydłużyć, ponieważ w momencie zatrzymania krnąbrny kielczanin posiadał przy sobie amfetaminę.
Jak informuje Maciej Ślusarczyk z biura prasowego kieleckiej policji, w czwartek, 9 grudnia, około godziny 14:00 do patrolujących ścisłe centrum miasta mundurowych dotarł sygnał o poszukiwanym mężczyźnie. 27-latek został rozpoznany w jednym z lokali gastronomicznych przez policjanta, który w wybrał się do lokalu w czasie wolnym od służby. Funkcjonariusze szybko przybyli na miejsce, a 27-latek na ich widok usiłował uciec z lokalu. Bezskutecznie.
- Zatrzymany 27-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Kielcach. Za popełnione przestępstwa w zakładzie karnym spędzi ponad 4 miesiące. To jednak nie koniec kłopotów kielczanina. Policjanci znaleźli przy nim porcję białego proszku, którego wstępne badanie wskazuje na amfetaminę - relacjonuje Maciej Ślusarczyk.
Mężczyzna, który miał do odbycia czteromiesięczną karę pozbawienia wolności może teraz przedłużyć swój pobyt za kratami. Za posiadanie amfetaminy grozi mu do trzech lat odsiadki!
Groby ofiar Stanu wojennego. Górnicy z kopalni Wujek, demonstranci. Niezapomniani
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.