Maleństwa przyszły na świat w 33. tygodniu ciąży, ale lekarzy byli zadowoleni, że udało się doczekać aż tak długo. Ciąże mnogie są zawsze obarczone dodatkowym ryzykiem. Noworodki - Blanka, Oskar i Olaf - to prawdziwe kruszynki, ważą odpowiednio 2040, 2230 i 1995 gramów. Zarówno dzieci, jak i mama czują się dobrze, ale wciąż przebywają na oddziale intensywnej terapii.
Lekarze z placówki podkreślają, że są zadowoleni z przebiegu ciąży i szczęśliwego rozwiązania.
- Cieszymy się, że ciążę udało się doprowadzić aż do 33. tygodnia. Rzadko zdarza się, aby ciąża trojacza, przebiegała tak prawidłowo - podkreśla Grzegorz Świercz, zastępca kierownika Kliniki Położnictwa i Ginekologi, który jednocześnie zaznacza, że ciąża była dokładnie monitorowana.
Poród trojaczków to wielkie wyzwanie dla lekarzy. Aby zapewnić prawidłowy przebieg, rodzącej kobiecie asystowało kilka zespołów lekarzy.
- Przy porodach ciąż trojaczych jest bardzo dużo osób, są zarówno położnicy-ginekolodzy, neonatolodzy, jest anestezjolog, panie położne oraz inne pielęgniarki - zaznacza Anna Mazur-Kałuża, rzeczniczka szpitala w Kielcach. - My się oczywiście bardzo cieszymy i gratulujemy szczęśliwym rodzicom - kończy.
Redakcja Eska Info Kielce oczywiście przyłącza się do gratulacji!