Tragiczny pożar w miejscowości Podsadek Dolny koło Jędrzejowa opisuje "Gazeta Wyborcza". W nocy z 16 na 17 grudnia w jednym z domów pojawił się dym, który obudził śpiącego na pierwszym piętrze budynku mężczyznę. - Z jego relacji wynika, że zadymienie na dole było tak silne, że nie sposób było sprawdzić, czy jego żona, która się tam znajdowała, zdołała się ewakuować - mówi "GW" Damian Janus z KWP w Kielcach. Mężczyzna pobiegł do sąsiadów. O zdarzeniu zawiadomiono służby. Strażacy dotarli na miejsce i wyciągnęli 38-letnią kobietę z budynku. Niestety, nie dawała oznak życia. Stwierdzono zgon. Strażacy apelują o zakup czujników tlenku węgla. Mogą one uratować niejedno istnienie.

i
Dramat!
Pożar koło Jędrzejowa. Nie żyje 38-letnia kobieta
2022-12-17
19:26
Nie żyje 38-latka, którą strażacy wyciągnęli z zadymionego domu w miejscowości Podsadek Dolny koło Jędrzejowa. Kobieta była nieprzytomna. Lekarz stwierdził jej zgon. W budynku znajdował się również mąż ofiary. Jemu udało się ocaleć.
Pożar przy Wileńskiej