Portfel z gotówką przyniosła na komisariat w Bodzentynie pracownica sklepu na terenie miasta. Poinformowała, że zguba najprawdopodobniej należy do jednego z klientów. Policja rozpoczęła poszukiwania właściciela. Te nie były łatwe, ponieważ wewnątrz nie było żadnych dokumentów, na których znajdowało się nazwisko posiadacza portfela. Była tam za to niemała gotówka, bo aż 1700 zł.
Polecany artykuł:
- Jedynym punktem zaczepienia był kod doładowujący do telefonu. Dzięki temu, choć nie było to łatwe, policjanci z Bodzentyna ustalili, że został zakupiony na jednej ze stacji paliw w Starachowicach. Dokładnie sprawdzili monitoring i w ten sposób natrafili na ślad mężczyzny, który także był we wspomnianym sklepie, gdzie najprawdopodobniej zgubił portfel - relacjonuje Karol Macek z kieleckiej policji.
Polecany artykuł:
Posiadaczem portfela okazał się 49-latek z gminy Pawłów. Mężczyzna nie krył swego zaskoczenia i radości na widok policjantów, którzy wręczyli mu niespodziewany prezent na święta.