Proboszcz z Obiechowa przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu
We wtorek, 14 listopada, odbyła się rozprawa Czesława K., proboszcza parafii w Obiechowie w Świętokrzyskiem, który był podejrzany o prowadzenie o jazdę pod wpływem alkoholu. Duchowny przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze, którą jest: grzywna, obligatoryjne świadczenie pieniężne i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez okres 5 lat.
- Jego styl jazdy pozostawiał wiele do życzenia. Duchowny nie potrafił utrzymać swojej skody na jednym pasie, zjeżdżał też na pobocze. Całą sytuację widział świadek, który zatrzymał proboszcza, zabrał mu kluczyki i wezwał policję - pisał o przebiegu zdarzenia z udziałem księdza "Super Express".
Ksiądz nadal pełni funkcję proboszcza
Mimo że do zatrzymania księdza doszło 12 maja br,. gdy ujawniono w jego krwi ok. 2,5 promila alkoholu, a zainteresowany miał się przyznać do winy po usłyszeniu zarzutów, nie stracił on stanowiska proboszcza. Jeszcze we wtorek, 14 listopada, przed ogłoszeniem wyroku, rzecznik diecezji kieleckiej, ks. Łukasz Zygmunt, powiedział, że "nic nie wie na temat", jakoby duchowny przyznał się do prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu, i dodał, że czeka na zakończenie procesu.
O sprawie napisał wcześniej serwis kielce.wyborcza.pl.