Przypomnijmy - do tragicznego zdarzenia na drodze doszło nad ranem 25 stycznia 2020 roku, na DK 73 w Bilczy. 25-letnia wówczas kobieta jechała w stronę Morawicy, odwoziła z nocnej imprezy brata wraz z trzema kolegami. W pewnym momencie kobieta wpadła w poślizg, po czym doszło do tragicznego w skutkach zderzenia z samochodem dostawczym. Dwaj młodzieńcy w wieku 21 i 24 lat zginęli na miejscu, reanimacja nic nie dała. Pozostałe osoby, w tym kierująca, trafiły do szpitali.
CZYTAJ: Martwy mężczyzna na stacji benzynowej pod Jędrzejowem! Co tam się stało?
Po wypadku ruszyło śledztwo prowadzone przez kielecką prokuraturę. 26-latka została oskarżona o nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego, proces ruszył w poniedziałek, rozprawa odbyła się za zamkniętymi drzwiami na wniosek obu stron. Przewód został zamknięty już podczas pierwszej rozprawy, wyrok ma zapaść 28 stycznia. Młodej kobiecie grozi nawet 8-letnia odsiadka, ale - jak pokazuje praktyka - zdruzgotana śmiercią kolegów brata mieszkanka Morawicy może liczyć na znacznie łagodniejszy wyrok, najprawdopodobniej w zawieszeniu.