Mieszkańcy od początku byli zdania, że ul. Domaszowska jest wciąż zakorkowana, przez co poranne wyjazdy do pracy - gdyby blok powstał - byłyby prawdziwą udręką. Ponadto, przy ulicy nie brakuje terenów zielonych, na które widok miało wielu mieszkańców. Gdyby feralny blok powstał, zamiast zieleni, widzieliby betonowe mury. Sprawą zajęli się radni z klubu Bezpartyjni i Niezależni, którzy chcieli wystosować do prezydenta Wenty wniosek o zawiesznie wydania zgody na budowę. Jak się okazało, rajców uprzedził deweloper.
CZYTAJ TEŻ: Piotr Żyła w Świętokrzyskiem! Sprezentował... ciągnik gospodarzowi z Orłowin!
- Jak widać presja ze strony mieszkańców i radnych ma duże znaczenie. Nie spoczywamy na laurach, zainicjowałam spotkanie z radnymi, byśmy wspólnie przygotowali interpelację, która obejmie prośbę o sporządzenie planu zagospodarowania przestrzennego dla ulic: Domaszowskiej i Dobrzyńskiej, by takie sytuacje nie miały miejsca w przyszłości - mówi Joanna Winiarska, cytowana przez Radio Kielce.
Kwestia interpelacji ma być omówiona podczas nadchodzącego spotkania z wiceprezydent Bożeną Szczypiór.
Polecany artykuł: