W środę opatowscy mundurowi postanowili zatrzymać do kontroli samochód marki renault. Po sprawdzeniu stanu licznika wyszło na jaw, że zapis drogomierza nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Policjanci ustalili, że liczba przejechanych kilometrów jest o 130 tys. km niższa niż podczas ostatniej kontroli.
Co więcej, kierowca auta stwierdził, że... samochód nie należy do niego, a sam nie ma pojęcia, skąd wzięła się różnica między danymi na liczniku a wpisem w Centralnej Ewidencji Pojazdów.
Po kilku godzinach w miejscowości Adamów pod Opatowem policjanci postanowili sprawdzić stan licznika w samochodzie marki mercedes. Licznik sugerował, że samochód przejechał dotychczas ok. 58 tys. km. Tymczasem, jak ustalili mundurowi, auto w rzeczywistości pokonało ponad 93 tys. km.
Podobnie jak w poprzednim przypadku, również i kierowca mercedesa nie wiedział, co spowodowało dysproporcję.
W środę policjanci skontrolowali jeszcze samochód marki BMW. Również i licznik w "bawarze" nie miał wiele wspólnego ze stanem faktycznym. Drogomierz został "cofnięty" o ok. 15 tys. km.
- W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw z art. 306a KK (Zmiana wskazania drogomierza lub ingerencja w prawidłowość jego pomiaru) sprawami zajmować się będą policjanci Wydziału Kryminalnego. Funkcjonariusze w toku prowadzonych postępowań wyjaśniać będą przede wszystkim to, jak doszło do zmiany wskazań drogomierzy i kto jest za to odpowiedzialny - przypomina KPP w Opatowie.
Za to przestępstwo grozi nawet 5 lat więzienia!