Dzięki powstaniu centrum studentki (oraz studenci) pielęgniarstwa i położnictwa będą miały szansę nabyć niezbędne w zawodzie umiejętności. Uczelnia kupiła nowoczesne symulatory i fantomy, za sprawą których każdy krok przyszłych adeptów pielęgniarstwa i położnictwa będzie śledzony i oceniany.
Pozwoli to wyszkolić kompetentne kadry.
Polecany artykuł:
- W ramach projektu wyremontowano szereg sal - 12 pomieszczeń. Wyposażono je w najnowocześniejszy sprzęt medyczny, sprzęt do do pielęgnowania pacjenta, ale też używany w procesie leczenia chorych - informuje dr hab. n. o zdr. Dorota Kozieł, prof. UJK, kierownik projektu Simed. - Przede wszystkim mamy wysokiej wierności symulatory, które umożliwiają wykonanie nie tylko prostych procedur medycznych, ale też mamy możliwość odgrywania skomplikowanych sytuacji medycznych - dodaje prof. Kozieł.
Jak podkreśla kierownik projektu, studenci będą mieli możliwość sprawdzenia swojej samodzielności w praktyce.
Wszystkie poczynania przyszłych pielęgniarek i położnych będzie obserwował nauczyciel ukryty za lustrem weneckim, a nowoczesna aparatura będzie również na bieżąco monitorować decyzje studentów.
- Student jest nagrywany i obserwowany, a następnie wszystkie czynności są omawiane. Student może też obejrzeć siebie samego - wyjaśnia prof. Kozieł. - Student czasami odkrywa pewne zachowania, których nie dostrzegał podczas wykonywania czynności - dodaje.
Kierownik projektu podkreśla, że wprowadzone przez kielecką uczelnie rozwiązania są wydarzeniem bez precedensu.
- To jest milowy krok w zakresie dydaktyki na kierunkach medycznych. Jesteśmy też w trakcie budowy centrum symulacji dla lekarzy - zdradza. - Będziemy kształcić specjalistów, współpracujących w zespole, tak jak w realnej pracy.
Koszt inwestycji to prawie 4,2 mln zł. Pieniądze wygospodarowało Ministerstwo Zdrowia.