Wyprzedzanie na lub tuż przed przejściem dla pieszych to jeden z najbardziej niebezpiecznych manewrów drogowych. W poniedziałek (7 lutego) przed południem dopuścił się go… kielecki policjant. Do szokującego zdarzenia doszło na ulicy Sandomierskiej. Wszystko nagrał videorejestrator w samochodzie osobowym, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych.
Polecany artykuł:
Nagranie trafiło do sieci, opublikowała je facebookowa grupa „Jak się jeździ i parkuje w Kielcach”. Widzimy na nim, jak osobówka zatrzymuje się na środkowym pasie. Z prawej strony wchodzi na „zebrę” jeden pieszy, gdy zbliża się do końca przejścia, z lewej strony wchodzi na nie kolejny przechodzień. W tym samym czasie, gdy pieszy jest już na pasach, z prawej strony – zaczynającym się w tym miejscu buspasem – przez przejście dla pieszych przejeżdża policyjny radiowóz.
Zabił żonę i rzucił się z balkonu. Wspólne pożegnanie Agnieszki i Roberta. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Samochód nie miał włączonych ani sygnałów świetlnych, ani dźwiękowych. Co ciekawe, radiowóz po kilkudziesięciu metrach zatrzymał się i włączył „koguta”.
TUTAJ ZOBACZ NAGRANIE Z KAMERY
Sprawa mocno zbulwersowała internautów. Nagranie trafiło również na policję. We wtorek, 8 lutego, nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, powiedział portalowi echodnia.eu, że policjant, który siedział za kierownicą został zidentyfikowany i ukarany.
Przypomnijmy, że wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów kosztuje 1500 zł. Takim właśnie mandatem został ukarany funkcjonariusz.