Wszystko zaczęło się w nocy z poniedziałku na wtorek (16-17 sierpnia), kiedy 58-letni mieszkaniec gminy Radoszyce w woj. świętokrzyskim został zatrzymany przez policjantów. Według ich relacji, którą cytuje Polsat News, mężczyzna miał prowadzić samochód osobowy marki Audi, będąc pod wpływem alkoholu. Miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. "W związku z tym zdarzeniem 58-latek miał stawić się w środę do komisariatu na przesłuchanie", podaje Polsat. Mężczyzna zgłosił się około godziny 8 rano i - jak mówią funkcjonariusze - "po chwili stracił przytomność"
"Policjanci bezzwłocznie przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, a następnie wezwane przez funkcjonariuszy pogotowie ratunkowe, przejęło reanimację", powiedziała funkcjonariuszka cytowana przez Polsat. Mimo reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Teraz policjanci się tłumaczą, a prokuratura bada sprawę. Komenda Wojewódzka Policji w Kielcach rozpoczęła także inspekcję z wydziału kontroli.