Ostrowiecka policja informację o zajściu dostała w poniedziałek. Tego dnia na komendę zgłosiła się 28-letnia kobieta, która poinformowała o sytuacji sprzed dwóch dni.
Polecany artykuł:
Pokrzywdzona powiedziała, że tego dnia przebywała na spacerze z psem w jednym z miejskich parków. W pewnym momencie poznała 33-latkię, między kobietami nawiązała się rozmowa.
Po chwili 28-latka poczuła uderzenie w tył głowy i straciła przytomność. Na szczęście kobieta szybko doszła do siebie, ale po ocknięciu się spostrzegła, że zniknęła zarówno jej przygodnie poznana towarzyszka, jak i zawartość jej torebki: telefon komórkowy i 60 złotych.
Ostrowieccy kryminalni natychmiast zajęli się sprawą. Dzięki drobiazgowej pracy mundurowych już w sobotę udało się wytypować podejrzaną.
Dzisiaj sąd zadecydował o tymczasowym zatrzymaniu 33-latki na trzy miesiące, ale w dalszej perspektywie może grozić jej dużo dłuższa odsiadka.
Za rozbój ustawodawca przewidział nawet 12 lat w miejscu odosobnienia.