Piotr Liroy-Marzec podkreślił, że zamierza wystartować w wyborach, ponieważ żaden z dotychczasowych kandydatów nie spełnił jego oczekiwań. Były raper przyznaje, że nie ma kompleksów i nie czuje się gorszy od innych polityków, a dodatkowo ma inne cechy, które wyróżniają go na tle reszty.
- Mam wszystko to, co mają pozostali kandydaci, a z drugiej strony mam wiele atutów, których nie posiada żaden z nich. Córka powiedziała mi: tato, koniecznie musisz startować. W USA na prezydenta ma startować Kanye West, więc zrobicie wspólne colabo. Taki żart - powiedział Liroy.
Piotr Liroy-Marzec uważa, że jest kandydatem innym niż pozostali. Podkreśla, że w polskiej polityce jest dużo fałszu, a poparcie dla Andrzeja Dudy wynika z tego, że urzędujący prezydent nie ma godnej konkurencji.
Liroy twierdzi ponadto, że byłby prezydentem niezależnym od opcji politycznych. Znany w całej Polsce raper nie ma też najlepszego zdania o swoich przyszłych konkurentach.
- Polskę stać na prezydenta, który ślepo nie podpisuje papierów podkładanych przez rząd. Co do konkurencji: za Szymonem Hołownią stoją ci sami ludzie, którzy stali wcześniej za Ryszardem Petru i innymi wydmuszkami. Robert Biedroń też nie jest najlepszym kandydatem, miał problemy z zarządzaniem miastem - wylicza na łamach Interii Piotr Liroy-Marzec.
Marzec jednocześnie zaskoczył fanów swojej rapowej twórczości kolejną deklaracją. W ciągu kilku miesięcy pojawi się reedycja legendarnych nagrań - singla "Scyzoryk" i płyty długogrającej "Alboom". Nagrania wydane będą na winylu w kolekcjonerskiej edycji liczącej 500 sztuk.