Do dramatycznego zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 15:00. Jeden ze świadków zauważył, że w zalewie w Sielpi topi się mężczyzna. Jak poinformowała Marta Przygodzka, rzecznik prasowy koneckiej policji, funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna płynął na rowerze wodnym, ale w pewnym momencie z niego wypadł, straciwszy równowagę. 43-latek został szybko wydobyty na brzeg, rozpoczęła się reanimacja. Pomagał każdy, kto mógł: plażowicze, policjanci, ratownicy, wreszcie ratownicy medyczni. Funkcje życiowe wróciły.
CZYTAJ TEŻ: Chciał przepłynąć Chańczę, miał 1,5 promila! Uratowany w ostatniej chwili!
Mężczyzna trafił do szpitala. Stamtąd napłynęły tragiczne wieści. 43-latek zmarł w nocy z wtorku na środę.