Skrajnie wychudzony pies powoli konał w niewielkim kojcu
We wtorek (11 kwietnia) do Komendy Powiatowej Policji w Opatowie wpłynęła wiadomość mailowa od zaniepokojonej kobiety, której los bezbronnych zwierząt nie jest obojętny. - Kobieta powiadomiła, że na jednej z posesji w gminie Lipnik może dochodzić do rażących zaniedbań wobec psa - przekazała mł. asp. Katarzyna Czesna-Wójcik z opatowskiej policji.
Widok, jaki zastali funkcjonariusze pod wskazanym adresem, mrozi krew w żyłach. Okazało, ze że właściciel czworonoga nie wywiązywał się z podstawowych obowiązków sprawowania odpowiedniej opieki nad należącym do niego psem.
- Zwierzę było skrajnie wychudzone, przebywało w kojcu niespełniającym żadnych warunków do godnego bytowania. Ponadto na całej powierzchni kojca zalegało błoto i wody opadowe. Błoto znajdowało się też w metalowych garnkach, które prawdopodobnie powinny służyć do podawania pożywienia i wody – przekazała mł. asp. Katarzyna Czesna-Wójcik.
40-latek odpowie za znęcanie się nad psem
Jak podkreśliła policjantka, stan niedożywienia oraz warunki bytowe, w jakich pies przebywał, wyczerpały znamiona przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. 40-letni właściciel czworonoga został zatrzymany, a zwierzę trafiło pod opiekę schroniska.
W środę, 12 kwietnia, mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się na psem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności oraz przepadek zwierzęcia. Sąd może orzec również wobec niego zakaz posiadania zwierząt określonej kategorii lub jakichkolwiek zwierząt.
Polecany artykuł: