Adam Karolik na ekranie Lokalnej Telewizji podkreśla, że sytuacja w ostrowieckim szpitalu jest stabilna, ale placówka czeka zbyt długo na wyniki testów pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Średnia to trzy doby, ale zdarza się, że na rezultat trzeba czekać nawet sześć dni! Wicedyrektor szpitala zaznacza, że to za długo.
Karolik uważa ponadto, że minister zdrowia Łukasz Szumowski mija się z prawdą, mówiąc o "mocach przerobowych" polskich laboratoriów diadnostycznych.
- To absolutnie nie koreluje z wypowiedzią pana ministra zdrowia, który twierdzi, że zaledwie 80 proc. "mocy przerobowych" laboratoriów jest wykorzystywanych. W naszej sytuacji tak chyba nie jest - mówi w rozmowie z ostrowiecką telewizją dyrektor ds. lecznictwa ZOZ w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Adam Karolik jest ponadto zdania, że fakt, iż szpital jednoimienny w Starachowicach przyjmuje jedynie pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, powoduje duży problem dla ostrowieckiej placówki. Izolatorium bywa obłożone ponad miarę, obecnie przebywa sześciu pacjentów z kilku powiatów, w szczytowym momencie w święta Wielkiej Nocy, przebywało tam 13 osób.
Co ważne - w izolatorium pacjent nie ma takich możliwości skutecznego leczenia jak na oddziale specjalistycznym.
Polecany artykuł:
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express! KLIKNIJ tutaj!