Około godz. 2.00 w nocy z soboty na niedzielę (9/10 października) na skrzyżowaniu ulic Radwana i Polnej w Ostrowcu Świętokrzyskim 19-letni kierowca bmw wymusił pierwszeństwo na volvo, którym poruszały się cztery osoby, w tym dziewięcioletnie dziecko. Najcięższe obrażenia w wypadku poniósł 65-letni pasażer volvo. Został on przetransportowany do szpitala, ale niestety lekarzom nie udało się uratować jego życia. Mężczyzna zmarł. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, sprawca tragicznego wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanym. 19-latek został już jednak zatrzymany na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego. W tym momencie znajdował się on pod wpływem alkoholu i prawdopodobnie narkotyków. - W chwili zatrzymania miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Tester wykazał, że mógł być pod wpływem narkotyków. Pobrano od niego krew do przebadania na obecność zakazanych substancji - przekazała PAP asp. Ewelina Wrzesień, oficer prasowy ostrowieckiej policji.
PRZECZYTAJ: Chłopczyk wykrzyczał, że nienawidzi Boga. Jego ojciec zmarł po zatrzymaniu przez policję!
Razem z 19-latkiem podróżowały jeszcze trzy inne osoby: dwie 18-latki oraz 21-latek. Cała trójka również została zatrzymana przez policję. 21-latek miał przy sobie porcję suszu, który wstępnie został zakwalifikowany jako marihuana.