Jak informuje Karol Macek z kieleckiej policji, do zdarzenia doszło w poniedziałek. 60-letnia kobieta wyprowadziła na spacer psa należącego do jej syna. W pewnym momencie przypominający amstaffa lub bulteriera czworonóg zaatakował kobietę! Dantejskie sceny rozegrały się na ulicy Stacyjnej.
- Pies pogryzł kobietę w nogę i głowę. W wyniku zdarzenia pani trafiła do szpitala, a pies pojechał na obserwację powiatowego lekarza weterynarii - relacjonuje oficer prasowy kieleckiej policji Karol Macek. - Życie kobiety nie jest zagrożone - dodaje.
Po obserwacji okaże się, czy pies będzie mógł wrócić do dotychczasowego opiekuna. Policja natomiast sprawdzi, czy właściciel psa zadbał o wszystkie szczepienia.