O dramatycznym zdarzeniu, jakie miało miejsce w niedzielę 18 lipca w Sandomierzu informuje Echo Dnia. Czternastomiesięczna dziewczynka spała z 34-letnim ojcem w łóżku. W mieszkaniu przebywała także 29-letnia matka dziecka. W pewnym momencie dziewczynka wspięła się na parapet. Łóżko znajdowało się tuż przy oknie. Nikt nie spostrzegł, gdy nagle dziecko przez nie wypadło. - Prawdopodobnie pod nieuwagę rodziców dziewczynka wspięła się na parapet i wypadła z okna mieszkania znajdującego się na parterze bloku - mówi w rozmowie z Echem Paulina Kalandyk z miejscowej policji.
Wiadomo, że w momencie przyjazdu służb na miejsce dziewczynka była przytomna. Jej rodzice byli natomiast trzeźwi. Dziecko zostało przetransportowane karetką do szpitala w Kielcach.