Zdarzenie miało miejsce w czwartkowy poranek. Policję zaalarmował ochroniarz przychodni, który zauważył niepokojące przedmioty u jednego z pacjentów. Pracownik lecznicy uznał, że mężczyzna ma przy sobie pistolet i nóż. Mundurowi natychmiast przyjechali na teren przychodni i przeszukali pacjenta.
Policjanci ustalili, że 46-latek ze Skarżyska nikomu nie groził, nie afiszował się też posiadaną bronią. Nie posiadał też przy sobie noża, a jego broń to zwykły pistolet hukowy, na którego nie potrzeba żadnego zezwolenia. Mężczyzna był trzeźwy, policja sprawdza, czy mieszkaniec Skarżyska, przynosząc broń hukową na teren starachowickiej przychodni, nie popełnił wykroczenia.