Do zdarzenia doszło 8 grudnia wieczorem w miejscowości Rudka Bałtowska. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego ostrowieckiej komendy dokonali pomiaru prędkości pojazdu marki Seat. Miernik wskazał, że auto porusza się o 31 km/h szybciej, niż zezwalają na to przepisy w na tym odcinku drogi. - Siedzący za kierownica mężczyzna zignorował wyraźne sygnały do zatrzymania się, dawane przez policjantów. W związku z tym mundurowi udali się za nim w pościg, używając przy tym sygnałów świetlnych i dźwiękowych - relacjonuje ostrowiecka komenda.
Sebastian stracił całą rodzinę w wypadku. Dzielny chłopiec czekał na zabieg przez epidemię
Po przejechaniu około dwóch kilometrów policjanci dogonili uciekiniera. - Po zatrzymaniu okazał się, że za kierownica hiszpańskiego auta siedzi 41-letni mieszkaniec gminy Tarłów. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że obawiał się konsekwencji prawnych, gdyż nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Ponadto w toku prowadzonych czynności wyszło na jaw, że nieodpowiedzialny 41-latek posiada sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - dodają mundurowi.
Teraz ze swojego zachowania mężczyzna będzie tłumaczył się przed sądem. Za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej grozi mu kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.