Nietypowe zdarzenie w szpitalu na kieleckim Czarnowie miało miejsce 1 stycznia po godzinie 7:00. Na oddział ratunkowy został przywieziony 49-letni mieszkańca gminy Piekoszów w powiecie kieleckim. Gdy lekarze zamierzali udzielić mu pomocy, okazało się, że pacjenta nie ma. Mężczyzna "odnalazł się" w pokoju socjalnym lekarzy, do którego wszedł mimo braku zezwolenia i zabunkrował się. Lekarze próbowali pozbyć się nieproszonego gościa, w pewnym momencie zainterweniował jeden z lekarzy. Nawiązała się szamotanina, podczas której ucierpiał lekarz.
Polecany artykuł:
Po wszystkim okazało się, że na niesubordynację i agresję pacjenta mógł mieć wpływ alkohol. Alkomat wskazał, że 49-latek miał dwa promile alkoholu w organizmie. Poszkodowany medyk po udał się na policję, gdzie złożył zawiadomienie o naruszeniu nietykalności cielesnej.
Polecany artykuł: