To znowu on! Złodziej w różowej sukience w akcji! Szarpał się w aptece, chciał ukraść leki

i

Autor: Apteka "Na Rogatce" Facebook To znowu on! Złodziej w różowej sukience w akcji! Szarpał się w aptece, chciał ukraść leki

To znowu on! Złodziej w różowej sukience w akcji! Szarpał się w aptece, chciał ukraść leki

2021-07-16 11:45

Nie mamy przyjemności w opisywaniu tego człowieka, ponieważ jak na dłoni widać, że powinni się nim zająć specjaliści od zdrowia psychicznego. Z kronikarskiego obowiązku mamy jednak obowiązek odnotować - doszło do kolejnego incydentu z udziałem złodzieja w różowej sukience, tym razem w aptece "Na Rogatce" w Kielcach. Wojciech S. usiłował ukraść przeterminowane leki, doszło do małej szarpaniny, po czym łysy osobnik uciekł bez żadnej zdobyczy. Saga z jego udziałem wciąż trwa, choć w sądzie gotowy jest wniosek o skierowanie kłopotliwego mieszkańca Kielc na leczenie przymusowe.

Łysy mężczyzna grasujący po Kielcach jest wątpliwą atrakcją dla mieszkańców stolicy Świętokrzyskiego w ciepłe lipcowe dni. Doszło do kilku incydentów, wszystko zaczęło się od pojemnika z czteroma kilogramami lodów, jakie ekscentryczny mężczyzna z Kielc bezczelnie ukradł w biały dzień z kawiarni AleBabeczka. W międzyczasie miał też na koncie drobne kradzieże w sklepie spożywczym w centrum Kielc i w aptece. Kielecka apteka "Na Rogatce" postanowiła upublicznić nagranie dziwnego zdarzenia. We wtorek ubrany - tradycyjnie - w różową sukienkę przyszedł do popularnej w Kielcach apteki, zdjął pokrywę kontenera z przeterminowanymi lekami i usiłował zabrać karton wypełniony medykamentami. Kradzież uniemożliwił mu pracownik apteki.

"Co prawda jesteśmy tolerancyjni, ale złodziejom zużytych leków w różowych sukienkach mówimy stanowcze nie" - skomentowali z pewną dozą ironii właściciele.

Wybryki Wojciecha S. sprawiły, że mężczyzną zainteresowali się reporterzy programu "Alarm" TVP. Mężczyzna mocno daje się we znaki sąsiadom, nie stosuje się do zasad higieny, zdarza mu się wyć jak zwierzę i - co szczególnie bulwersujące - składa niemoralne propozycje dzieciom. Okoliczni mieszkańcy nie ukrywają, że mają dość.

- W sedesie to trzyma jakieś szmaty, zamurował sedes. Sika chyba do wanny, a inne potrzeby robi tak, że znosi do mieszkania różne tekturowe pudełka ze śmietnika i tam się załatwia, a fekalia wynosi na balkon. Te fekalia kapią i śmierdzą - przyznała cytowana przez TVP sąsiadka.

Mężczyzna jest pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, ale współpraca nie układa się. Kielczanin ignoruje wizyty urzędniczek, choć przedstawiciele MOPR przyznają, że kłopoty lokalnej społeczności Wojciech S. sprawia nieświadomie i powinien się leczyć. Wniosek o skierowanie na przymusową obserwację psychiatryczną już czeka w sądzie. Sąsiedzi jednak nie ukrywają zaniepokojenia.

- Nieobliczalny facet. Chodzi z trzepaczką, a wiadomo jak mu się nie odwidzi i będzie chodził z siekierą? - pyta sąsiad Wojciecha S. w rozmowie z reporterami TVP.

Cztery kilogramy lodów skradzione z lodziarni! Złodziejem facet w różowej sukience!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki