Do tragicznego wypadku doszło w środę na drodze wojewódzkiej nr 728 przebiegającej przez Lasków. Ok. godz. 15:00 przez miejscowość przejeżdżało niewielkie auto typu microcar oraz potężna, 40-tonowa ciężarówka wioząca żwir. Z niewiadomej przyczyny w pewnym momencie autko zjechało na przeciwległy pas i znalazło się tuż przed ciężarówką. Impet uderzenia dosłownie zmiażdżył mały samochód. Osobówka uderzyła w przód ciężarówki, pozostałości samochodu były zakleszczone pod pojazdem wiozącym żwir.
Przybyli na miejsce ratownicy nie mieli dostępu do auta, nie było nawet wiadomo, czy oprócz kierowcy nie było jeszcze drugiej osoby wewnątrz. Aby wydostać resztki auta spod ciężarówki, na pomoc musieli udać się strażacy z Kielc, którzy mieli ze sobą ciężki sprzęt. Strażacy podnieśli 40-tonową ciężarówkę i wydobyli zniszczone auto. Okazało się, że wewnątrz był jedynie 64-letni kierowca. Mężczyzna zmarł na miejscu.
Na miejscu pracowało 6 zastępów straży. Droga wojewódzka numer 728 pozostawała nieprzejezdna do godz. 19:00.