Ogień pojawił się około godz. 2:00 w nocy. Palił się dwukondygnacyjny dom jednorodzinny. Żywioł obejmował cały budynek. Na miejsce przyjechało dziesięć zastępów straży pożarnej. Strażacy zostali poinformowani, że w płonącym domu mogą znajdować się jego mieszkańcy - czteroosobowa rodzina z dwójką dzieci.
Po wejściu do płonącego budynku, strażacy znaleźli cztery nieprzytomne osoby - dwoje dorosłych i dwoje dzieci. Niestety nie udało się ich uratować. Lekarz stwierdził zgon.
- O pożarze służby ratunkowe zostały powiadomione przez sąsiadów. Przybyli na miejsce strażacy podjęli akcję ratowniczo-gaśniczą. W trakcie tych działań wydobyli z domu cztery osoby, była to rodzina: 39-letni mężczyzna, 37-letnia kobieta i dwóch chłopców w wieku 14 i 3 lat. Niestety, ich życia nie udało się uratować – poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową mł.asp. Katarzyna Czesna-Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Trwa dogaszanie ognia i ustalanie okoliczności tragedii. Na miejscu zdarzenia pracuje policja pod nadzorem prokuratora.
- Prowadzone są oględziny miejsca zdarzenia, oględziny ciał - dodaje mł.asp. Katarzyna Czesna-Wójcik. - Czekamy jeszcze na biegłego ds. pożarnictwa, aby można było wejść do budynku i ustalić co było przyczyną tego pożaru.