Wskutek wypadku na ul. Krakowskiej w Kielcach wylotówka była zablokowana we wtorkowe popołudnie, co pokrzyżowało plany wielu kierowców. Jak ustalili policjanci, 31-letni kierowca saaba, jadąc ulicą Krakowską na wysokości z skrzyżowania z ulicą Górników Staszicowskich uderzył w osobowe audi. Impet uderzenia okazał się tak znaczny, że samochód "ściął" latarnię, po czym zjechał na przeciwny pas, gdzie uderzył w dostawczaka marki renault.
CZYTAJ TEŻ: Poszedł na ryby i nigdy nie wrócił do domu. Ciało wędkarza w Wiśle!
Wszyscy kierowcy bili trzeźwi, dwie osoby odniosły obrażenia: 31-latek kierujący saabem oraz 55-letni kierowca dostawczego renaulta. Starszy z mężczyzn odniósł poważne obrażenia, lekarze walczyli o jego życie w szpitalu. Niestety, jak przekazał w środowy poranek Karol Macek, oficer prasowy kieleckiej policji, 55-latek zmarł w nocy w szpitalu.
Polecany artykuł: