- Tosia, Antosia ,Tosiula ...07.10.2019-16.01.2023 - krótki, ale mówiący wszystko post zamieścili rodzice 3-letniej Tosi z Kielc w sieci. dziewczynka, która zmagała się z guzem mózgu, nie żyje.
Wszystko zaczęło się w lutym 2022 roku. - Zauważyliśmy, że Tosia chwieje się po wstaniu z łóżka. Kilka dni później Pani ze żłobka zadzwoniła, że nie może wejść na łóżko - pisali w treści zbiórki na siepomaga.pl rodzice trzylatki. Przeprowadzono badania USG stawów, ale niczego niepokojącego nie znaleziono. Kolejne objawy pojawiły się w marcu. Tosi uciekały oczka. W kieleckim szpitalu przeprowadzono tomografię. Okazało się, to to guz mózgu. Dziewczynka trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tam potwierdzono najgorsze przypuszczenia - pineoblastoma, guz złośliwy IV stopnia. Konieczna była operacja. Po jakimś czasie okazało się, że w maleńkiej główce tkwi jeszcze jeden guz. Tosia została przeniesiona na onkologię i poddana chemioterapii.
Kiedy dziewczynka trafiła do szpitala w swoje urodziny z wodogłowiem, wszczepiono jej zastawkę. Wydawało się, że będzie dobrze. - Rak wykorzystał moment. Uderzył tak, że nasze serca wyją z rozpaczy. Patrzymy, jak zabija nasze dziecko, jak odbiera wszystko, co kochamy. Jakby już mało zabrał - napisali rodzice informując o wznowie. Guzy pojawiły się już nie tylko w głowie, ale i w kręgosłupie.
Na początku roku bliscy Tosi opublikowali w mediach społecznościowych poruszającą wiadomość. - Antosia jeszcze jest z nami, żyje, oddycha, trochę mówi. Niestety, na jej buzi nie zobaczymy już uśmiechu, radości. Z każdym dniem, godzinami mamy jej mniej. Pojawiają się kolejne stany padaczki, oczka uciekają, coraz większy problem z mową, z jedzeniem. Wszyscy cierpimy, ale niestety najbardziej nasza ukochana mała Antosia, której niebawem z nami nie będzie.
16 stycznia nadzieja zgasła. Tosia odeszła w wieku zaledwie trzech lat. Śpij w spokoju Aniołku. W imieniu redakcji przekazujemy wyrazy współczucia bliskim bliskim trzylatki, która tak dzielnie walczyła z chorobą.