Walka z żywiołem w zachodniej części Ukrainy trwa. Trzy rzeki: Dniestr, Cisa i Prut wylały, wezbrane wody zalały okoliczne miejscowości! Straty liczone są w miliardach hrywien, a w ciągu ostatnich 50 lat nie było tak poważnej katastrofy na Ukrainie. Poszkodowani są mieszkańcy czterech obwodów (odpowiednik województw w Polsce): lwowskiego, iwanofrankowskiego, czerniowieckiego i tarnopolskiego.
- Rozmiar katastrofy, jaką były nawałnice na Ukrainie, jest ogromny. Zniszczone drogi i mosty, odciętych od świata ponad 22 tysiące gospodarstw. Dlatego nawet ta symboliczna pomoc jest bardzo istotna i pomoże w usuwaniu zniszczeń - zaznaczył prezydent Kielc, Bogdan Wenta.
W wyniku powodzi zginęły 3 osoby, a - jak wyliczono - straty materialne to ok. 600 km zniszczonych dróg, ponad 259 obalonych mostów i 650 m zerwanych zapór. Najgorsza sytuacja panuje w okolicy Iwanofrankowska (dawny Stanisławów). Wiaczesław Wojnarowśkyj, Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie, nie ukrywał swojego wzruszenia z powodu postawy władz Kielc i woj. świętokrzyskiego. Na jego ręce przekazano: dwie fabrycznie nowe pompy samozasysające i liczne środki czystości, które są wciąż bardzo potrzebne w czasie pandemii koronawirusa. Ukraińcy otrzymali od kielczan zapas mydła, płyny do dezynfekcji rąk oraz różnych powierzchni i wodę butelkowaną.
Polecany artykuł:
- Chciałem z całego serca podziękować za dary dla regionów, które bardzo ucierpiały z powodu powodzi. Na terenie czterech województw zniszczonych zostało około 150 kilometrów dróg, ponad 80 mostów oraz inne obiekty infrastruktury. Ucierpieli mieszkańcy niemal 70 miejscowości. Ta pomoc jest bardzo ważna. Jesteśmy bardzo wdzięczni - powiedział Wiaczesław Wojnarowśkyj, Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie.