Jak informuje Urząd Miasta Kielce, w tym roku zawody zostaną rozegrane w dwóch formułach: stacjonarnej i zdalnej. Na torze w Kielcach zmierzy się 17 zespołów, a 20 drużyn będzie zdalnie sterować łazikiem Leo, zaprojektowanym przez polski start-up. Druga ma inną formę, skierowaną również do publiczności. To Strefa Inspiracji, w ramach której na uczestników czekają liczne prelekcje i warsztaty.
CZYTAJ TEŻ: Była dyrektorka banku wyłudziła 2 miliony od klientów? 70-letnia Cecylia R. unika rozpraw?
- Pierwszego dnia eksperci przybliżą temat Marsa i planów dotyczących eksploracji Czerwonej Planety i jej kolonizacji. Drugi dzień będzie poświęcony biznesowo – ekonomicznemu potencjałowi Księżyca oraz komercjalizacji sektora kosmicznego. Ostatniego dnia będziemy rozmawiać o tym, co my mamy dzięki sektorowi kosmicznemu - opowiada Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej. – W Kielcach są startupy, które wykorzystują technologie kosmiczne. Także w świętokrzyskich szpitalach znajdziemy takie rozwiązania - dodaje.
Jedną z największych atrakcji kieleckiego kosmicznego pokazu ma być - jak co roku - marsjański tor, na którym sprawdzą się w praktyce łaziki. W tym roku w Kielcach powstanie niemal dwumetrowy, aktywny wulkan marsjański.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta nie ma wątpliwości, że impreza okaże się sukcesem i przyniesie wiele korzyści dla Kielc i mieszkańców.
- To doskonała możliwość dla mieszkańców Kielc i gości, żeby mogli z bliska poznać nowoczesne technologie, które już znajdują miejsce w naszym codziennym życiu. To także szansa na rozmowy biznesowe – mówi prezydent Kielc Bogdan Wenta.
European Rover Challenge to największe w Europie wydarzenie kosmiczne łączące międzynarodowe zawody łazików marsjańskich z pokazami naukowo-technologicznymi. W tym roku w Kielcach zawody łazików odbędą się już po raz siódmy. Imprezę zaplanowano w dniach 10-12 września.