Przypomnijmy - niespełna dwa miesiące temu wypowiedź rzecznika kieleckich wodociągów przed kamerą TVP3 Kielce wzbudziła nie lada sensację. Ziemowit Nowak, opisując awarię sieci wodociągowej, mówił o światowym poziomie firmy i niesamowitej sprawności, z jaką rozwiązywane są wszelkie problemy związane z siecią. Nagranie błyskawicznie stało się hitem w sieci, a internauci zastanawiali się, co było powodem dość osobliwej wypowiedzi rzecznika. Po kilku dniach do sprawy odniósł się sam Ziemowit Nowak. Oświadczył, że jego wypowiedzi zostały "pocięte" i "zmanipulowane", w związku z czym w akcie protestu postanowił nie odpowiadać na pytania, a zamiast tego powtarzał jak mantrę wcześniej przygotowaną formułkę.
- TVP3 Kielce kłamie po raz kolejny. Pisze poniżej: 'Za kolejnym razem poprosiliśmy go o wypowiedź i bez skrótów i cięć - do których mamy jednak prawo - ją zamieściliśmy. Koniec i kropka'. To oczywista nieprawda. Moja wypowiedź została pocięta i skrócona. Mówiłem m.in. o tym, że mam dobrą informację dla kielczan, bo wszystkie trzy awarie zostały usunięte szybko i woda popłynęła do domów około godz. 14. Ta wypowiedź została wycięta. Na to kłamstwo TVP3 mam dowód, ponieważ dysponuję własnym nagraniem tego wywiadu ze stażystą TVP3 Kielce. Jeśli nie piszę prawdy, oczekuję, że teraz TVP3 Kielce pozwie mnie do sądu za naruszenie dobrego imienia. Przecież nic nie jest gorsze dla rzetelnego dziennikarstwa, niż zarzut świadomego kłamania, prawda? - pytał retorycznie rzecznik wodociągów na Facebooku.
Postawa dziennikarki TVP3 Kielce, która przygotowała materiał była badana przez Radę Etyki Mediów. Organ ostatecznie orzekł, że o dziwo nie doszło do naruszenia zasad Karty Etyki Mediów - podają Wirtualne Media.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kobieta dokonała aborcji. W szpitalu lekarka straszyła ją PROKURATURĄ! "Przy TEJ władzy są konsekwencje"
- Przeciwnie, należy pochwalić usilne dążenie reporterki do dokładnego przedstawienia problemu awarii. Po tygodniu wróciła do tematu, a rzecznik został poproszony - jak wyjaśnia TVP Kielce - o wypowiedź na tyle konkretną, aby nie trzeba było jej skracać, choć redakcja ma do tego prawo - oceniła rada.
Skrytykowany za to został Ziemowit Nowak. Oceniono, że rzecznik odpowiedział reporterom TVP "w sposób kabaretowy" i - jak dodano - taka wypowiedź "nie powinna była paść ze strony rzecznika prasowego". Efekt jednak jest taki, że o Wodociągach Kieleckich wie cała polska, a wielu kielczan zauważa, że usterki faktycznie są naprawiane szybko i sprawnie.