Wojna o in vitro w Kielcach. Jest WYCZEKIWANA decyzja radnych!

Dofinansowanie do in vitro w Kielcach zakłada, że każda z par będzie mieć możliwość trzykrotnego zapłodnienia. Są jednak pewne warunki - kobieta musi być w wieku od 20 do 40 lat, a para powinna zamieszkiwać Kielce od przynajmniej roku. To już trzecie podejście do uchwały o in vitro, wcześniej projekt "przepadł" m.in. wskutek głosów ugrupowania Kamila Suchańskiego, przewodniczącego Rady Miasta Kielce. Zdania nie zmienili natomiast radni z PiS, którzy od samego początku byli przeciwni uchwale i samej metodzie, którą ugrupowanie - wiernie podążając za kościelną doktryną - uważa za niemoralną. Ostatecznie projekt został przyjęty, a jednym z samorządowców, którzy "od zawsze" byli gorącymi orędownikami uchwały jest Michał Braun z PO.

- Wielkie podziękowania za wytrwałość i walkę dla radnych Katarzyny Czech-Kruczek, Anny Kiborrt, Agata Wojda, Marcina Chłodnickiego i Grzegorza Świercza, prezydentów Bogdana Wenty i Marcina Różyckiego, radnych, którzy zagłosowali "za" oraz wszystkich mieszkańców, którzy podpisali apel do Rady Miasta. Brawo! Brawo! Radni PiS, "obrońcy życia" głosowali przeciw - poinformował Michał Braun.

Wcześniejsze odrzucenie projektu zbulwersowało wielu kielczan, zorganizowano petycję, pod którą podpisało się 1400 kielczan. Radni ostatecznie przyjęli uchwałę. Tematem czwartkowej sesji był jednak nie tylko ważny dla mieszkańców program in vitro, ale i nie mniej istotna kwestia akcji Korony Kielce.

- Rada Miasta przyjęła dziś także uchwałę zmieniającą uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na objęcie akcji spółki Korona S.A., która pozwoli na sfinalizowanie transakcji dot. nabycia 72% akcji klubu - informuje Tomasz Porębski, rzecznik kieleckiego Ratusza.