Koszmar!

Wracali z wesela, Ernest stracił całą rodzinę w jednej chwili. Ustalenia śledczych są porażające

Ernest stracił całą rodzinę w jednej chwili. Jadący drogą krajową nr 9 samochód marki mercedes, kierowany przez pijanego i naćpanego Piotra M. (37 l.), wjechał w fiata punto, którym sześć osób wracało z wesela. Ustalenia śledczych są porażające.

Do tej strasznej tragedii doszło 28 maja 2023 r. we wsi Boksycka niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego. 72-letni Zenon , 38-letnia Agnieszka, 44-letni Paweł, 19-letni Adrian, 18-letnia Kasia i 16-letni Ernest, wszyscy wracali z wesela. W ich osobowe punto wjechał Piotr M.. Mężczyzna prowadził mercedesa i na łuku drogi stracił panowanie nad autem, które w konsekwencji zjechało na przeciwległy pas i czołowo uderzyło w punto. 

W tym wypadku zginęła cała rodzina Ernesta. On przeżył, jako jedyny. Policjanci od razu sprawdzili Piotra M. pod kątem alkoholu i narkotyków. Wyniki badań były druzgocące.

- Prokurator zebrał materiał dowodowy, który dał podstawy do przedstawienia w dniu wczorajszym Piotrowi M. zarzutu spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, ze skutkiem śmiertelnym – powiedział dla Radia Ostrowiec Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Piotr M., będzie odpowiadać za wypadek ze skutkiem śmiertelnym spowodowany po alkoholu i pod wpływem narkotyków. Grozi mu do 12 lat więzienia. Do sądu w Ostrowcu Świętokrzyskim właśnie wpłynął akt oskarżenia w tej sprawie.

Śledczy ujawnili, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu we krwi, był pod wpływem kokainy i marihuany. W takim stanie mężczyzna pędził samochodem. Dopuszczalną prędkość przekroczył o co najmniej 97 km/h. Piotr M. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i skorzystał z odmowy do składania wyjaśnień.

Wracali z wesela. Zginęli przez Piotra M. , który prowadził auto po alkoholu i narkotykach
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają