W centrum Kielc od jakiegoś już czasu dochodziło do powtarzających się włamań. Sprawca zwykle jako cel obierał lokale gastronomiczne.
Włamywacz proceder prowadził pod osłoną nocy, z rabowanych jadłodajni i restauracji kradł tak naprawdę wszytko, co miało jakąkolwiek wartość materialną.
Polecany artykuł:
Łupem padły pieniądze, kasy fiskalne, komputery, sprzęt RTV i inne wyposażenie.
Drobiazgowa analiza kieleckich mundurowych wskazała, że z włamaniami wiele wspólnego może mieć 31-latek z Kielc.
Wykonane przez policję czynności dowiodły, że poza włamaniami, mężczyzna jest odpowiedzialny również za kradzieże torebek, portfeli czy plecaków.
W ten sposób wszedł w posiadanie gotówki i dokumentów.
W mieszkaniu mężczyzny zabezpieczono przedmioty ułatwiające włam rabusiowi oraz część skradzionych przez niego fantów.
Za notorycznie popełniane przestępstwa przeciwko mieniu 31-latkowi grozi 10 lat w miejscu odosobnienia.