Zdarzenie miało miejsce na parkingu przy jednym z kieleckich osiedli. Samochód stał na "kopercie", ale za szybą nie miał charakterystycznej biało-niebieskiej karty parkingowej dla niepełnosprawnych. Po chwili na miejsce przyjechał patrol. Wtedy atmosfera zrobiła się... niezręczna.
Polecany artykuł:
Strażniczka rozpoczęła kontrolę samochodu, po chwili podeszły do niej dwie kobiety. Jedna z pań była właścicielką auta. Kobiety były wulgarne i agresywne, żądały, aby strażniczka odstąpiła od czynności.
Awanturniczki nie rozumiały, że popełniły wykroczenie, odmawiały wylegitymowania się. W pewnym momencie sytuacja zrobiła się na tyle poważna, że... straż miejska wezwała na miejsce policję!
Niedługo obie będą musiały tłumaczyć się ze swojego postępowania przed Sądem Rejonowym w Kielcach.
Polecany artykuł:
Bezprawne zajmowanie miejsc przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych to wyraz braku empatii i "cwaniactwa" - podkreśla kielecka straż miejska.