28-latek ostatni raz miał kontakt z rodziną 6 lutego ok. godziny 10:00, wiadomo, że udał się do lasu z wykrywaczem metali. Kiedy mężczyzna nie dawał znaku o sobie, a jego powrót przedłużał się, zaniepokojona matka zgłosiła zaginięcie młodego mężczyzny. Policja jeszcze tego samego dnia zaczęła przeczesywać kompleks leśny w poszukiwaniu zaginionego, w środę w poszukiwaniach funkcjonariuszy wsparli strażacy. To właśnie jeden z nich odkrył zwłoki mężczyzny w lesie między Bałtowem a Lemierzami.
CZYTAJ TEŻ: Pożegnania nadszedł czas. Lubawski WYLECIAŁ Z HUKIEM! Odwołany z Buska BEZ ODPRAWY!
Teraz prokuratura w Ostrowcu bada przyczyny śmierci 28-latka z gminy Bałtów. Jedną z najbardziej prawdopodobnych wersji jest wychłodzenie, ponieważ mężczyzna został znaleziony pod grubą, kilkudziesięciocentymetrową warstwą śniegu. Konkretną odpowiedź przyniesie dopiero sekcja zwłok.