Kradzież zgłosił w minioną środę właściciel działki budowlanej, z której zniknęły narzędzia potrzebne do budowy właśnie powstającego domu. Nieznany wówczas sprawca ukradł: kosę spalinową, piłę elektryczną, młotowiertarkę oraz 300 złotych w gotówce. Po oględzinach policjanci bardzo szybko ustalili, kto jest odpowiedzialny za kradzież. Złodziejką okazała się młoda mieszkanka gminy, która - mimo raptem 21 lat - może "pochwalić się" obszerną kartoteką.
Mundurowi złożyli wizytę kobiecie. Zastali ją w towarzystwie grupy młodych ludzi.
- W domu podejrzewanej kobiety przebywała jej rówieśniczka, pochodząca z gminy Chęciny oraz dwa lata starszy kielczanin - wylicza sież. szt. Karol Macek, oficer prasowy kieleckiej policji. - Całą trójka zachowywała się nerwowo, a gospodyni na widok funkcjonariuszy odrzuciła etui z okularami. Okazało się, że w środku ukrywała zawiniątko z suszem roślinnym, wstępnie zidentyfikowanym jako marihuana - dodaje.
Polecany artykuł:
Po chwili mundurowi sprawdzili, co znajduje się w dostawczaku, który stał na posesji. Tam znaleźli zapas narkotyków: 32 gramy suszu i 8 kapsułek, wypełnionych białym proszkiem, najprawdopodobniej dopalaczem. Trójka młodych ludzi została zatrzymana.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!
- Młoda mieszkanka gminy Bodzentyn już usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi jej nawet 10 lat więzienia. Ponadto zabezpieczone substancje trafiły do laboratoryjnych badań. Jeśli potwierdzą wyniki wstępnego testu, wówczas pozostałe osoby także mogą usłyszeć zarzuty - zaznacza Karol Macek.