Przypomnijmy: we wtorek, 21 września, na klatce schodowej w Ostrowcu ujawniono ciało 41-latka. Ranny był kompletnie zakrwawiony, ale ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna być może jeszcze żyje - gdy na miejsce dotarła załoga karetki pogotowia, lekarz stwierdził zgon 41-latka. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim ustalili, że do śmierci mężczyzny mogła się przyczynić osoba trzecia, dlatego w sprawie został zatrzymany już 35-latek oraz trzy lata młodsza kobieta.
W czwartek Krzysztof K. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Św., gdzie prokurator przedstawił mu zarzut zabójstwa.
- Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Ostrowcu Św. wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres 3 miesięcy, oczekujemy na decyzję Sądu w tym zakresie - informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik kieleckiej prokuratury.
W sprawie pozostało kilka niewyjaśnionych wątków.
- W śledztwie kompletowany będzie materiał dowodowy niezbędny do jednoznacznego ustalenia okoliczności sprawy, w tym motywów działania sprawcy - podkreśla rzecznik.
35-latkowi grozi nawet dożywotnia odsiadka w więzieniu.
Aktualizacja, piątek 24 września
Jak poinformowała Ewelina Wrzesień, oficer prasowe ostrowieckiej policji, w piątek, 24 września, Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim na wniosek prokuratora zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu 35-latka na okres trzech miesięcy.