Zdarzenie miało miejsce 29 stycznia. Pracownica firmy kurierskiej zgłosiła się na policję i poinformowała, że do jej samochodu służbowego wsiadł mężczyzna z zamaskowaną twarzą i, trzymając w ręce przedmiot broń gazową, zażądał wydania saszetki z pieniędzmi.
Kurierka nie straciła zimnej krwi, po kilkuset metrach zatrzymała auto i oświadczyła, że nie da rozbójnikowi żadnych pieniędzy.
Polecany artykuł:
Atmosfera zrobiła się bardzo nerwowa, między dwojgiem osób nawiązała się szamotanina. W końcu agresor otworzył drzwi auta i uciekł. W środę jego personalia zostały ustalone, policja złożyła rozbójnikowi wizytę w domu.
- Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci, który szybko przystąpili do poszukiwania sprawcy - informuje sierż. szt. Paulina Mróz z sandomierskiej policji. - Skrupulatna praca kryminalnych doprowadziła w minioną środę do zatrzymania 22-letniego mieszkańca Sandomierza - dodaje.
Polecany artykuł:
Policjanci w mieszkaniu młodego rozbójnika znaleźli kominiarkę i broń gazową, której najprawdopodobniej użył podczas napadu. Policjanci zaprowadzili mieszkańca Sandomierza do prokuratury, gdzie 22-latek usłyszał zarzut usiłowania rozboju z użyciem broni gazowej.
Najbliższe trzy miesiące agresor spędzi w policyjnym areszcie.