Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami funkcjonariuszy 34-letni kierowca najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad autem i uderzył w nadjeżdżającą z przeciwnej strony ciężarówkę. Impet uderzenia okazał się tak znaczny, że zakleszczonego w rozbitym samochodzie kierowcę musieli wydobyć strażacy z użyciem ciężkiego sprzętu.
Gdy strażakom udało się wydostać rannego kierowcę, rozpoczęła się akcja reanimacyjna. Następnie 34-latek został przewieziony do szpitala. Niestety, stamtąd napłynęły tragiczne wieści. Przed godziną 15 policjanci poinformowali, że życia mężczyzny nie udało się uratować.