Przypomnijmy - z kawiarni AleBabeczka przy ulicy Solnej w Kielcach skradziono niebagatelny zapas 4 kilogramów lodów! Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie, złodziej jakby nigdy nic zabrał w biały dzień pojemnik ze słodkim przysmakiem. Potem mężczyzna był widziany przez kolejne osoby, gdy - trzymając zbiornik z lodami za pazuchą - paradował przez miasto i wszedł do autobusu.
CZYTAJ TEŻ: Busko-Zdrój. 63-latka zabrana karetką po zjedzeniu babeczki! Nie zgadniecie, co było w środku...
- Zgłosiłam już sprawę na policję, ten pan dzisiaj dokonał jeszcze kradzieży w aptece, a dwa dni temu w sklepie spożywczym. Gość codziennie grasuje, ponoć ma żółte papiery, ale co z tego? To nie znaczy, że można okradać - mówiła w rozmowie z Super Expressem właścicielka kawiarni.
Polecany artykuł:
Policjanci już następnego dnia zatrzymali złodzieja lodów. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w różowej sukience ma na koncie trzy wykroczenia. Przedstawiono mu zarzuty, po czym został zwolniony do domu. Mężczyzna miał przywłaszczać sobie przedmioty o wartości niższej niż 500 złotych, co w myśl prawa nie jest przestępstwem. Za ten czyn grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.