Jak poinformował Karol Macek, oficer prasowy kieleckiej policji, do wypadku doszło w czwartek, 20 stycznia, przed godz. 9.00. Funkcjonariusze ustalili, że 63-letnia kobieta za kierownicą fiata, jadąc ulicą Żelazną nie zastosowała się do sygnalizacji świetlnej, po czym doszło do zderzenia z peugeotem. Autem kierował 66-letni mężczyzna, który wjeżdżał od ulicy Czarnowskiej na zielonym świetle. Razem z nim w aucie podróżowały jeszcze trzy osoby: 38-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 7 i 4 lat.
Polecany artykuł:
W wyniku wypadku poszkodowane zostały cztery osoby z peugeota. Trafili do szpitala na badania, byli przytomni.