Koszmarny wypadek w Bodzechowie. Tymczasowy areszt dla kierowcy

i

Autor: archiwum OSP Bodzechów/ policja Ostrowiec Świętokrzyski Koszmarny wypadek w Bodzechowie. Tymczasowy areszt dla kierowcy

Pozwolił mu umrzeć w samochodzie!

Zostawił pasażera na śmierć i uciekł! 33-latek aresztowany

2022-11-08 15:58

Doszczętnie roztrzaskał białego volkswagena, a swojego pasażera zostawił na śmierć i uciekł! Tragedia w świętokrzyskim Bodzechowie. Policja zatrzymała, prokurator wniósł o areszt, a sąd do wniosku się przychylił. 33-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Później może mu grozić 12 lat więzienia.

Tragiczny wypadek w Bodzechowie (woj. świętokrzyskie). O sobotniej (5 listopada) tragedii poinformował zastęp strażaków z lokalnego OSP. Chwilę przed 16.00 biały volkswagen wyleciał z drogi na łuku i uderzył w przydrożne drzewo. Kiedy służby zjawiły się na miejscu podjęły jeszcze próbę ratowania pasażera, ale bezskuteczną. Jak w rozmowie z SE.pl zdradza podkom. Ewelina Wrzesień z komendy w Ostrowcu Świętokrzyskim, 44-letni mężczyzna zginął na miejscu. Po kierowcy nie było śladu. Ale niedługo...

Zobacz też: Patryk udusił i poćwiartował Paulinę. "Zęby wyrwał kombinerkami". Jest wyrok sądu apelacyjnego

Zostawił pasażera na śmierć i uciekł. Jest areszt po tragedii w Bodzechowie

Po wypadku szybko ustalono, że drugi uczestnik - kierowca - uciekł z miejsca tragedii. Jego tożsamość i miejsce pobytu została ustalona równie szybko - 33-letni mieszkaniec gminy Ćmielów podczas zatrzymania miał 3,5 promila alkoholu! 

Już we wtorek, 8 listopada Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim przychylił się do wniosku policji i prokuratury, stosując wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Przedmiotem śledztwa będzie dokładny przebieg zdarzenia, ale też ustalenie, czy 33-latek pijany był w trakcie wypadku, czy tylko zatrzymania.

Sonda
Czy zdarzyło Ci się kiedyś prowadzić auto po alkoholu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają