Do zdarzenia doszło w sobotę w ubiegłym tygodniu. Zgłaszający poinformował, że widzi biegnącego przez parking nastolatka, który ściska w swej dłoni saszetkę z pieniędzmi. Młodzieniec nie był sam, w oddali usiłował go dogonić drugi mężczyzna. Nie trzeba tu dedukcji Sherlocka Holmes'a, by domyślić się, że doszło do kradzieży. Policja nie zignorowała zgłoszenia.
- Na miejsce zdarzenia natychmiast zostali skierowani policjanci. Jak ustalili mundurowi młodzieniec wyrwał z rąk 59-letniemu pokrzywdzonemu pieniądze w kwocie 200 złotych, a następnie uciekł. Szybkie działania i pełny profesjonalizm policjantów z Wydziału Prewencji pozwoliły na zatrzymanie w bezpośrednim pościgu sprawcy kradzieży - informuje Ewelina Wrzesień z ostrowieckiej policji.
Polecany artykuł:
Schwytany niesforny nastolatek z Bodzechowa "wpakował się" w poważne kłopoty. Młodzian już usłyszał dwa zarzuty: kradzieży zuchwałej i uszkodzenia ciała. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu nawet 8-letnia odsiadka za kratami.