Opatowska policja w sobotę rano otrzymała zgłoszenie o kradzieży paliwa z samochodu ciężarowego, który stał na jednym z parkingów. Wszystko zaczęło się od kierowcy stojącego obok auta, który zauważył podejrzanie wyglądającą plamę obok ciężarówki.
Polecany artykuł:
Mężczyzna zawiadomił o odkryciu właściciela palcu, obaj postanowili powiadomić policję. Na miejsce pospieszyli funkcjonariusze, którzy zabezpieczyli ślady i wykonali szereg ustaleń.
Niedługo po mundurowych na miejscu stawił się właściciel ciężarówki i stwierdził, że w baku brakuje ok. 300 litrów paliwa.
Mężczyzna wycenił swoje straty na prawie 1500 zł.
Opatowscy mundurowi nie próżnowali i po kilku godzinach wytypowali dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za odpompowanie benzyny z baku. Byli to dwaj mieszkańcy powiatu opatowskiego: 34-latek i jego 10 lat młodszy kolega.
Na terenie należącym do starszego z mężczyzn mundurowi znaleźli 2 pojemniki z paliwem o pojemności 30 litrów, młodszy z mężczyzn posiadał natomiast ok. 220 litrów oleju napędowego.
"Żywe cysterny" z powiatu opatowskiego odpowiedzą za kradzież. Grozi im nawet 5 lat pozbawienia wolności, a najbliższe dni spędzą w areszcie.