Morsy zawitały do Mielna
Mielno, dzięki organizowanemu tu w lutym Międzynarodowemu Zlotowi Morsów, jest niekwestionowaną stolicą morsowania. Rok po roku bije rekordy frekwencji i tak samo było teraz, podczas XX już zlotu. Morsy przyjeżdżają do Mielna z całej Polski i różnych zakątków Europy, chwaląc sobie niepowtarzalną atmosferę tej imprezy. W specjalnie postawionym namiocie wielki bal, możliwość zawarcia ślubu ważnego tylko podczas zlotu. Takie atrakcje tylko tu i dlatego choć zlot jest coraz starszy, to chętnych uczestników jest coraz więcej. – Morsuję od 8 lat i tego zlotu nie mogłabym opuścić. Jest fantastycznie – mówi Hanna Markas (63 l.) z Warszawy. – Od kiedy stałam się miłośniczką zimowych kąpieli nie choruję, czuje się młodo . Czego chcieć więcej.