Koszmar wydarzył się 17 maja 2022 roku. 86-letnia mieszkanka Kołobrzegu została zgwałcona i pobita. Seniorka trafiła do szpitala ze złamaniem dwóch żeber oraz licznymi, ale niezagrażającymi życiu, obrażeniami nóg i głowy. Pokrzywdzona znała sprawcę. Młodszy o prawie 50 lat Patryk M. spotykał się z jedną z jej krewnych.
- Nie tylko pokrzywdzona wskazała go jako sprawcę - tłumaczył w rozmowie z "Super Expressem" prok. Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Kołobrzegu. - Sąsiad kobiety słyszał dobiegające z jej mieszkania krzyki i widział wychodzącego z niego Patryka M. w dniu, w którym doszło do popełnienia przestępstwa.
Patryk M. został zatrzymany i trafił do aresztu. Usłyszał zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna został poddany również obserwacji psychiatrycznej, jednak biegli stwierdzili, że w chwili popełniania czynu był poczytalny.
We wtorek, 30 maja 2023 roku, czyli rok po dramatycznych zdarzeniach, przed Sądem Okręgowym w Koszalinie rozpoczął się proces Patryka M. Ze względu na dobro pokrzywdzonej i charakter sprawy kobiety, sąd wyłączył jawność.
Za dopuszczenie się gwałtu ze szczególnym okrucieństwem mężczyźnie może grozić do 15 lat więzienia.