Śmieci były jednym z głównych tematów dzisiejszej (poniedziałek, 09.12) Rady Miasta w Kołobrzegu.
W Kołobrzegu koszt wywozu odpadów liczony jest od zużytej wody. Cytowany przez portal e-kg.pl radny Bartosz Bieńkowski zwrócił uwagę na to, że w Kołobrzegu wielu ludzi już się nie myje, czego przykładem są nawroty wszawicy u dzieci w szkołach.
W związku z tym naliczanie w ten sposób opłat za śmieci jest jego zdaniem bezcelowe.
Ostatecznie jednak podwyżka została przegłosowana.
Urząd Miasta argumentuje, że stawki za odbiór i wywóz odpadów od mieszkańców Kołobrzegu nie zmieniały się od roku 2013 (poza obniżką w roku 2018 stawi za śmieci niesegregowane).
Podniesienie przez ustawodawcę stawek za korzystanie ze środowiska spowodował, że koszty zagospodarowania odpadów znacząco wzrosły.
Wpływ na wzrost stawek ma także fakt, że systematycznie zwiększa się ilość śmieci „produkowanych przez jednego mieszkańca” oraz wzrost innych kosztów – jak na przykład paliwa czy minimalna płaca.