Dramat rozegrał się w czwartkowy poranek, 8 czerwca. Podczas kąpieli w jeziorze dziewczynka nagle zniknęła pod wodą. Rozpoczęły się poszukiwania dziecka. Sytuacja była bardzo poważna, gdyż dosłownie każda sekunda miała ogromny wpływ na uratowanie życia.
Po około 15 minutach udało się odnaleźć dziewczynkę. Wyciągnięto ją na brzeg. Była nieprzytomna. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe. Zadysponowano również helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Rozpoczęła się akcja reanimacyjna i walka o życie dziecka.
- W wyniku prowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, wróciły czynności życiowe - poinformował kpt. Tomasz Kubiak z zachodniopomorskiej straży pożarnej. - Dziewczynka przygotowywana jest przez LPR do zabrania do szpitala.
W akcji brało pięć zastępów straży pożarnej, dwie łodzie ratunkowe, pogotowie i śmigłowiec LPR.