- Wiem tylko, iż jedna z mieszkanek po alercie RCB znalazła na swoim polu resztki jakiejś instalacji, a po działaniu WOT i policji ustalono, że to resztki balonu meteorologicznego, a nie tego szukano - mówi "Super Expressowi" burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski.
Poszukiwania zaginionego obiektu trwają więc nadal.