Dramat w ośrodku wypoczynkowym
Do dramatycznych zdarzeń doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (22-23 lipca). Do ośrodka wypoczynkowego koło Darłowa przyjechała kilkuosobowa grupa głuchoniemych. Wynajęli piętrowy domek. Wieczorem wszyscy wspólnie usiedli do stołu. Biesiadowanie trwało do późnych godzin nocnych, po czym wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. W jednym z nich przebywał 76-letni Jan i obywatel Czech. To właśnie tam rozegrały się mrożące krew w żyłach sceny.